środa, 15 czerwca 2011

Będzie doniesienie na Donalda Tuska

Będzie doniesienie o przestępstwie, jakiego mógł dopuścić się Donald Tusk, zawierając tajne porozumienie z Władimirem Putinem. Na jego podstawie oddano śledztwo w sprawie katastrofy Tu-154 w Smoleńsku, choć przez cztery dni po tej tragedii polscy eksperci działali na innych zasadach zgodnie z umową z 1993 roku. Złożenie doniesienia zapowiedział Antoni Macierewicz.

Podczas wykładu w namiocie Solidarnych 2010 na Krakowskim Przedmieściu poseł Antoni Macierewicz powiedział, że na lotnisku Siewiernyj nie było żadnego funkcjonariusza BOR, który miał zabezpieczać przylot prezydenta wraz z delegacją do Rosji. Jego zdaniem katastrofa była m.in. wynikiem stałej walki z Lechem Kaczyńskim i prowadzoną przez niego polityką zagraniczną. Poza tym, od 10 kilometra przed progiem pasa samolot był wprowadzany konsekwentnie w błąd. - Piloci próbowali uciec z tej pułapki. Nie lądowali, ale chcieli odejść na drugi krąg. Jednak nie wiemy, dlaczego przycisk "Odejście" nie zadziałał i dlaczego przy próbie podniesienia maszyny ręcznie w jednej chwili przestały działać wszystkie urządzenia pokładowe - powiedział poseł. Po raz kolejny podkreślił, że miało to miejsce 15 metrów nad ziemią.

- Tydzień temu uzyskaliśmy od prof. Marka Żylicza informacje, które świadczą o tym, że po czterech dniach od katastrofy pod naciskiem strony rosyjskiej Donald Tusk zaakceptował prowadzenie śledztwa według załącznika 13 do konwencji chicagowskiej w formie tajnego porozumienia - mówił Macierewicz. - Informacja uzyskana od członka państwowej komisji kierowanej przez ministra Jerzego Millera o tajnym układzie, jaki zawarł w tej sprawie Donald Tusk i Władimir Putin, jest teraz dla nas kluczowa - podkreślał szef parlamentarnego zespołu. Jak dodał, na tej podstawie zostanie w najbliższym czasie zgłoszone do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa.


 - Stwierdził to doradca tej komisji i dodatkowo specjalista od prawa międzynarodowego - poinformował. Zawierając taki układ, złamano porozumienie między Polską i Rosją z 1993 roku, na podstawie którego przez pierwsze dni po katastrofie procedowano i badano przyczyny katastrofy. - Ten korzystny i zgodny z prawem sposób badania przyczyn katastrofy zerwano. Tym większa jest odpowiedzialność Donalda Tuska - podkreślił Macierewicz. Poranne wtargnięcie funkcjonariuszy ABW do mieszkania mężczyzny z Tomaszowa Mazowieckiego, który jest administratorem strony internetowej antykomor.pl, nazwał "barbarzyństwem politycznym". Antoni Macierewicz zaapelował o zbieranie pieniędzy na adwokata. Zapowiedział też poselską interwencję w tej sprawie, włącznie ze zgłoszeniem incydentu do prokuratury.

- Na człowieka, który prowadził satyryczną stronę internetową, nasłano ludzi z bronią i pałkami. W ten sposób Platforma będzie chciała wygrać zbliżającą się kampanię wyborczą, przy pomocy rewizji, łamania Konstytucji i wolności słowa - mówił Macierewicz.
Maciej Walaszczyk



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz